Niektórym marzy się taka ustawa, która wiązałaby określone stanowiska państwowe z kolorem włosów. Uniwersalne prawo mieliby na pewno łysi. Chociażby z tego powodu, że jest ich najwięcej i z wiekiem przybywa. Ale to na razie pozostaje poza zasięgiem.
Trzeba więc zacząć od czegoś łatwiejszego. Na przykład zmuszenia do składania oświadczeń majątkowych. Taką informację o stanie majątku obowiązkowo muszą składać w Polsce osoby zasiadające na określonych stanowiskach oraz przedstawiciele niektórych zawodów. Jak na razie bez względu na kolor włosów. Dotyczy to między innymi tych wszystkich, którzy zajmują kierownicze stanowiska państwowe, urzędnicy państwowi, kierownicy banków państwowych, a także parlamentarzyści, żołnierze i radni.
Gdzie w tym wszystkim mieści się Donald Tusk? Do wojska raczej powołać go nie można, trudno byłoby zrobić mobilizację dla jednego człowieka, kierownikiem banku, też raczej nie zostanie, bo trzeba by mu płacić ogromną pensję, posada radnego też raczej w grę nie wchodzi.
Zakulisowo, wśród sfer rządowych, krąży od jakiegoś czasu pomysł, aby poprzeć kandydaturę Donalda Tuska w nadchodzących wyborach. Tak, żeby przeszedł. Chytry plan, ale na pewno skuteczny. A to jest najważniejsze. Co na to Rudy? Pojechał na wiec do Ostródy.
