Powyborcze problemy

Nie wiadomo jeszcze, kto będzie nowym premierem, marszałkiem Sejmu i Senatu, przez kogo będą obsadzone poszczególne ministerstwa, a już pojawiły pierwsze komplikacje i dylematy.

Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter Wtyczki, obiecane rozliczenia polityków za różnego rodzaju machloje i przekręty mogą być odłożone w czasie, ze względu na brak odpowiedniej liczby sędziów i prokuratorów oraz przede wszystkim sal sądowych mogących pomieścić planowane rozprawy.

Przewiduje się również zdecydowany wzrost patroli policyjnych na ulicach Warszawy, ze względu na powrót kilku brygad zmechanizowanych z Żoliborza do normalnej służby.

Żołnierze służący jako tło, dla fotografujących się z nimi polityków, będą mogli sami decydować o tym, z kim chcą (a nie muszą) zrobić sobie zdjęcie.

Nie wiadomo jednak, co zrobić z ogromną ilością służbowych samochodów (często wraz z kierowcami). Padł pomysł, żeby wykorzystać cały ten tabor przez miejskie przedsiębiorstwa taksówkowe. Może zechcą z tego skorzystać ci, co się nie załapali na stanowiska w nowym rozdaniu i zostaną taksówkarzami? Niezła fucha zwłaszcza dla tych co mówili, że chcą być blisko ludzi.

Odkąd ogłoszono wyniki wyborów, zniknął paskowy w TVP Info, albo przeszedł jakąś metamorfozę. Już niewiele brakuje, a zacznie chwalić Koalicję i krytykować Zjednoczoną Prawicę. Już chyba zjednoczoną tylko z nazwy, bo to różne słuchy chodzą po mieście.

To też Ci się powinno spodobać...