Po niebywałym sukcesie naszej reprezentacji, jakim był remis z Grecją i Rosją, udało nam się przegrać z Czechami tylko jedną bramką. Duża w tym zasługa namaszczonego przez kibiców trenera Franciszka Smudy, który konsekwentnie realizował wszystkie swoje założenia w kolejnych meczach. Sukces jest tym większy, że został osiągnięty praktycznie trzema zawodnikami. Pozostali raczej asystowali w grze.
Niestety, nie pozwoliło to naszej drużynie na dalszy udział w turnieju. Jedynym pocieszeniem dla niektórych jest fakt, że odpadła także Rosja. Nasi kibole nie zdążyli nawet porządnie nacieszyć się wizytą rosyjskich kibiców.
Po raz kolejny natomiast okazało się, jak ważną rolę w piłce grają pieniądze. Miliony Euro wpakowane w ostatnich latach w Grecję przyniosły tej drużynie efekty. Grecy wyszli z grupy. Z naszej grupy. Pośrednio, finansowo dołożyliśmy do tego rękę. Przecież mogliśmy coś uszczknąć z Unii kosztem Grecji.
Na całe szczęście większość piłkarzy naszej kadry nie musi jak to się zawsze zdarzało wracać do Polski.