Wbrew szumnym zapowiedziom sztabów wyborczych, w drugiej turze wyborów nie spotkają się Magdalena Ogórek i Janusz Palikot oraz Janusz Korwin –Mikke i Adam Jarubas. Są natomiast duże, wręcz ogromne szanse, na spotkanie Pawła Kukiza w Sejmie po jesiennych wyborach parlamentarnych.
Pierwszą turę prezydenckich wyborów zgodnie z oczekiwaniami PiS-u wygrał Andrzej Duda, a wbrew oczekiwaniom Platformy Obywatelskiej przegrał Bronisław Komorowski. Ten ostatni ma realne szanse na przebywanie w pałacu prezydenckim (wraz z małżonką) jeszcze przez kilkanaście tygodni, do czasu zaprzysiężenia kolejnego prezydenta. Po tym czasie na pewno wystąpi w telewizji. Z podziękowaniem za przedłużenie zameldowania, albo na pożegnanie. I jedna i druga forma tego wystąpienia będzie miała na pewno swoich zagorzałych fanów.
Polonia w USA (według danych nadesłanych przez polskie konsulaty) oddała na Andrzeja Dudę 12636 głosów, na Bronisława Komorowskiego 2703, a na Pawła Kukiza 2168.
Jak na kilkumilionową Polonię to całkiem sporo. Przecież mógł nie pójść nikt. Zwłaszcza, że kto był w Ameryce to wie, co robią rodacy w czasie weekendu. Kto nie był, niech obejrzy film „Szczęśliwego Nowego Jorku” i nie bierze przykładu. Dojście do lokalu, zwłaszcza wyborczego, to dla niektórych naprawdę duży wysiłek. Przed nami druga tura wyborów…a potem zacznie się prawdziwa sielanka. Niestety nie dla elektoratu. Jak zwykle.