Niestety żadne prawo nie przewiduje wypłaty znaleźnego w przypadku znalezienia osoby poszukiwanej. Tym bardziej poszukiwanej listem gończym. W razie ujęcia i zatrzymania osoby ściganej listem gończym należy niezwłocznie doprowadzić ją do sądu, który wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu, w celu rozstrzygnięcia przez sąd o utrzymaniu, zmianie lub uchyleniu tego środka. Ale kto by się tam przejmował takimi przepisami, zwłaszcza, że każdy suwerenny kraj ma swoje suwerenne przepisy.
Dotychczas modne były raje podatkowe. Lista takich rajów obejmuje m. in. takie państwa jak: Samoa, Panama, Fidżi, Anguilla, Palau, Guam, Antigua, Barbuda, Kajmany, Bermudy itp. egzotyczne kraje. Być może niedługo powstaną nowe raje, raje azylowe, gdzie będzie można otrzymać azyl. Wystarczy tylko chcieć. Jednym z takich państw, dla teraźniejszych i przyszłych azylantów z naszego kraju mogą stać się Węgry. Nie od dziś wiadomo, że właśnie z Węgrami łączą nas odwieczne sympatie, bo przecież „Polak Węgier dwa bratanki…”. O tym, czy Węgry przyjmą polskich uchodźców politycznych, Viktora Orbana zapytano w wywiadzie. Odpowiedział, że Węgry oferują schronienie każdemu, kto spotka się z prześladowaniami politycznymi w swoim kraju. Jak na razie nie wiadomo, kto i jak ma decydować o tym, co jest prześladowaniem politycznym. Być może wystarczy sam nakaz aresztowania takiej osoby, lub taki rodzaj, indywidualnego odczucia.
Do tej pory Węgry borykały się, podobnie jak inne kraje europejskie z problemem uchodźców z krajów afrykańskich, w tym także politycznych. Teraz, jak tak dalej pójdzie, może zalać ich fala migrantów politycznych, z bratniego kraju.
