Ratowanie budżetu

Parę miesięcy temu pisaliśmy o pomyśle ratowania budżetu przez kierowców. Konkretnie przez wystawiane im mandaty. Pomysł w końcu wchodzi w życie. Już podczas tegorocznych wakacji.

Kierowców w Polsce jest ponad 17 milionów. Według policyjnych statystyk w 2010 roku wystawiono ponad 2,5 miliarda mandatów (słownie: dwa i pół miliarda) wiec jest to prawdziwa żyła złota. Nie dziwią więc pomysły zwiększające ich wysokość. Kasa zacznie wpływać do budżetu szerokim strumieniem.

Ale to nie wszystko. Nie można przecież wysłać wszystkich policjantów na szosy z suszarkami, chociaż przyniosłoby to na pewno niesamowite efekty finansowe. Dlatego też rozstawi się na drogach dodatkowe, nowoczesne fotoradary (w liczbie 330). Koszt jednego z nich to ok. 50 milionów złotych. To się musi zwrócić!

Dlatego też z tego miejsca apelujemy do kierowców nie tylko o bezpieczną jazdę, ale też o patriotyczne podejście do sprawy. Gdzie jest to możliwe i nie grozi żadną kolizją, np. przed samym fotoradarem, docisnąć trochę gazu (jak nikogo nie ma na drodze), bo tu się liczy każda złotówka. Zwłaszcza, że czasami te urządzenia stoją w miejscach kuriozalnych. Chyba tylko po to, aby właśnie chwycić mandat. Ostatnio taki fotoradar złapał nawet rowerzystę(!).

Kilkudziesięciozłotowy mandat jeszcze nikomu nie zaszkodził, a zyski idą w miliardy.

I to jest jeden ze sposobów rządu na recesję w naszym kraju. Polak zawsze potrafi.

 

To też Ci się powinno spodobać...