Greckie powitanie

Znani ze swojej starożytnej gościnności Grecy wylegli tłumnie na ulice Aten, aby powitać przebywającą w ich kraju kanclerz Niemiec Angelę Merkel. Zwłaszcza, że to pierwsza wizyta pani kanclerz od czasu kryzysu w strefie euro.

Ta spontaniczność podyktowana była przeświadczeniem, że wszystko, czego Grecja doznała w ostatnich latach, to przede wszystkim zasługa Angeli Merkel. W żadnym innym kraju nie cieszy się Ona tak wielką popularnością. Świadczyć o tym może także fakt, że porządku pilnowało ponad siedem tysięcy policjantów. W ramach oszczędności, zaradni Grecy, aby zaznaczyć swoją obecność, zamiast rzucać się w objęcia gościa, rzucali kamieniami w policję. Przy okazji, krótkimi okrzykami, przypomnieli Angeli Merkel historię jej wspaniałego kraju i drzewo genealogiczne jej przodków.

W zamian za tak miłe przyjęcie, pani kanclerz ze wzruszenia zapomniała pogratulować Grekom piątego roku recesji i zadeklarowała wsparcie dla walki o utrzymanie Grecji w strefie euro. Krótko mówiąc kolejna wielka kasa (między innymi głównie z Niemiec) wpłynie na rządowe greckie konta. Nie ma się więc czemu dziwić, że przyjaźń grecko – niemiecka kwitnie w najlepsze.

 

To też Ci się powinno spodobać...