Wyleci za prędkość

Szef Związku Kółek Rolniczych, Władysław Serafin, zostanie wyrzucony z PSL za jazdę w terenie zabudowanym z prędkością 111 kilometrów na godzinę. Nie posiadał także ważnego prawa jazdy, ale za to zasłaniał się immunitetem parlamentarnym, ponieważ zasiada w Komitecie Społeczno – Ekonomicznym Unii Europejskiej. Tłumaczył się, że pędził na spotkanie z rolnikami. Jak sam przyznał prawo jazdy stracił, ale jest w trakcie zdawania egzaminu. Teoretyczny już zdał, został mu jeszcze praktyczny.

Pewnie chciał sobie poćwiczyć, wiadomo przecież jak trudno jest teraz zdać egzamin. A młodzieńcem już nie jest. Poza tym miał kiedyś prawo jazdy, więc jeździć potrafi. W końcu służbowe spotkanie z rolnikami jest ważniejsze niż jakiś papierek.

Ciekawe, że drogówka immunitet uznała, a władze PSL niestety nie. Wywalą chłopa jak nic. Gdyby tak inne partie wyrzucały swoich członków za nieprzestrzeganie przepisów drogowych, strasznie by nam się towarzystwo przerzedziło. Jest na to tylko jedna rada. Należy przydzielić każdemu posłowi w kraju i Europarlamencie służbowy samochód z kierowcą. Przy naszym budżecie, te kilkadziesiąt milionów w tę, czy tamtą stronę, nie robi już nikomu wielkiej różnicy. Trzeba w końcu zadbać o naszych wybrańców, skoro oni sami zadbać o siebie nie potrafią.

To też Ci się powinno spodobać...