Papieskie spekulacje

Kto zostanie nowym papieżem? To pytanie jest konsekwencją zapowiedzi abdykacji Benedykta XVI. Wyboru dokonają purpuraci, czyli kardynałowie, którzy w dniu rozpoczęcia konklawe nie przekroczyli 80. lat. Wybiorą papieża spośród swojego grona. Ale nie zawsze tak było. To trzeci przypadek abdykacji w historii kościoła. Jednym z nich była abdykacja Celestyna 5, który został wybrany na papieża w 1294 roku. Wcześniej był mnichem benedyktyńskim i pustelnikiem. Czyli, aby zostać papieżem, niekoniecznie trzeba być kardynałem. W związku z tym faktem zadzwoniła do redakcji Wtyczki pani Rozalia, czytelniczka z Torunia. Pomimo tego, że na „papieskiej giełdzie” prym wiodą kandydaci z Włoch, a przepowiednie mówią, że kolejnym papieżem zostanie przedstawiciel Afryki, przedstawiła nam jedyną słuszną według niej kandydaturę.

Jedyną osobą godną tego urzędu jest Ojciec Dyrektor. Jako papież Tadeusz I pokazałby światu nowe oblicze kościoła, a Radio Watykan stałoby się najpotężniejszą rozgłośnią na świecie. Poza tym przydałyby się w Watykanie źródła termalne, gdzie zmęczeni pielgrzymi mogliby odpocząć po trudach wędrówki. A może stolica apostolska przeniosłaby się do Torunia? Byłby to niepowtarzalny pontyfikat. Alleluja i do przodu!

 

To też Ci się powinno spodobać...