Brawo My!

0319162Polska kinematografia odnotowała kolejny sukces. W czasie kiedy w TVP2 nadawano (nie wiadomo z jakiego powodu) kultowy polski film „Krzyżacy”, w Paryżu kręcono na żywo (bez żadnych dubli) remake tej superprodukcji.

W roli Zbyszka z Bogdańca wystąpił Robert Lewandowski, który pomimo tego, że nie zdobył żadnego krzyżackiego czuba, odegrał czołową rolę w polsko-niemieckich zmaganiach. Jako Jurand ze Spychowa doskonałą kreację (chociaż odmienną od Sienkiewiczowskiego pierwowzoru) zaprezentował Michał Pazdan. Nie dość, że sam nie dał się okaleczyć, to także nie dał zrobić krzywdy polskiej bramce.
W roli Powały z Taczewa niestety nie sprawdził się Arkadiusz Milik, który miał co najmniej dwie sytuacje, aby osobiście powalić na ziemię Ulricha von Jungingena i zakończyć całą bitwę spektakularnym zwycięstwem.
Odstępstwa od zakładanego scenariusza były jednak o wiele większe. Całość realizacji nie zakończyła się krzyżacko-niemiecką porażką, na którą liczyli wszyscy Polacy. Bitwa nie została rozstrzygnięta, ale łupami podzielono się równomiernie, co zadowoliło obie strony.
Najważniejsze, że polskie hufce przechodzą do kolejnej rundy rozgrywek, co zdarza się po raz pierwszy w historii polskiego piłkarskiego oręża.

To też Ci się powinno spodobać...