Policyjny modlitewnik

policjaJak donoszą wścibskie media, nowo mianowani w Rzeszowie policjanci, oprócz legitymacji służbowych otrzymali służbowe modlitewniki. Nie wiadomo, czy to lokalny eksperyment, czy nowa policyjna tradycja. Modlitewnik oprawiony był w granatową okładkę oraz posiadał wybite na niej logo policji. Jeżeli to tylko okazjonalna sprawa, to szykuje się prawdziwy, policyjny „biały kruk”.

Jeżeli natomiast to fragment większej całości, to pomysł godny jest rozszerzenia i pogłębienia. Policyjne patrole, zwłaszcza drogowe, powinny być wyposażone oprócz broni, kajdanek, pojemników z gazem i paralizatorów, właśnie w takie modlitewniki. Zamiast tradycyjnego „pouczenia” można przecież wręczyć taki modlitewnik z zaleceniem odmówienia odpowiedniej litanii w ramach pokuty, albo modlitwy…w intencji komendanta głównego, wojewódzkiego lub miejscowego posterunku, a także w szczególnych, uzasadnionych przypadkach, Ministra Spraw Wewnętrznych.

Nietrzeźwym kierowcom można zalecić odmawianie różańca do czasu aż kompletnie wytrzeźwieją. Drogowi recydywiści natomiast mogliby być od razu kierowani na pielgrzymkę do Częstochowy.

Każdy kierowca, z zachowaniem zasad demokracji, powinien mieć prawo wyboru. Albo modlitwa, albo mandat. Oczywiście z takiego wyboru muszą być zwolnieni wszyscy księża, w tym przede wszystkim wojskowi i policyjni kapelani. Nie może być przecież karą wypełnianie obowiązków służbowych.

To też Ci się powinno spodobać...