Pomysłowy marszałek

karczewskiZdaniem marszałka Senatu „myślenie o pieniądzach nie jest najważniejsze w życiu. Warto pracować dla jakiejś idei”. Tymi słowami pan marszałek zaapelował do medyków, aby zakończyli protest głodowy. Że też nikt wcześniej na to nie wpadł. Tak podjechać pod ambicję.

Zaprawdę idea godna naśladowania. Szczególnie, kiedy chce się zrezygnować z miesięcznej pensji marszałka w wysokości 16,5 tysiąca złotych, nie licząc premii. Szykuje się więc kolejna dobra zmiana. Jeżeli pan marszałek przekona swoich partyjnych kolegów (a także koleżanki) i politycy partii rządzącej zaczną pracować dla idei, i namówią do tego polityków opozycji, wicepremier minister Morawiecki może być spokojny o budżet. Zwłaszcza jeżeli dołoży do niego swoją gażę, o gażach pozostałych ministrów nie wspominając.

Jeśli do tego towarzystwa dołączą pozostali posłowie, służby mundurowe, nauczyciele, urzędnicy, górnicy, oraz prezesi spółek Skarbu Państwa itd. itp. …to do programu „500+” będzie można dodać kolejne zero. Takie finansowe perpetuum mobile. I co najważniejsze, to nasz oryginalny, polski patent.

Trzeba tylko uważać, żeby ta idea nie stała się ideą fix, a stąd już jest bardzo blisko do fiksum dyrdum.

To też Ci się powinno spodobać...