Dobra praca nie popłaca

Bez nazwy-3Za dobrą pracę należą się dobre pieniądze. Tak było do tej pory. Teraz będzie inaczej.

Prezes Jarosław Kaczyński zaakceptował samodzielną decyzję ministrów byłego i aktualnego rządu o wpłaceniu otrzymanych (od byłej premier Beaty Szydło) nagród na konto Caritasu. Skoro taki mają kaprys, to kto bogatemu zabroni. Te nagrody oczywiście wszystkim się należały i dlatego należy je oddać, jeżeli chce się należeć do PIS-u. Jest to więc pewien element weryfikacji. Kto nie przeleje kasy na konto Caritasu nie będzie miał miejsca na liście wyborczej tego ugrupowania. Do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Tak twierdzi prezes i sam jest tego najlepszym przykładem. Niestety naród w to uwierzył i stąd afera z nagrodami dla członków rządu, którzy słów prezesa nie brali sobie do głowy. I się przeliczyli.

Mało tego. Żeby innym nie było za wesoło, niedługo, na wniosek prezesa wpłynie do sejmu wniosek o obniżenie o 20% poselskiego uposażenia. Tym razem nie tylko posłów Zjednoczonej Prawicy, ale wszystkich. W taki oto sposób prezes stał się szefem wszystkich szefów i będzie decydował o wszystkim za wszystkich.

Ponieważ niektórym politykom do tej pory ledwie wystarczało do pierwszego, w zaistniałej sytuacji będą pewnie zmuszeni do wycofania się z tak nisko opłacanej pracy, która jak się okazuje pracą nie jest, a tylko służbą. A jak wiadomo służba…nie drużba. Z drugiej jednak strony stare przysłowie mówi, że kto daje i zabiera, ten…

To też Ci się powinno spodobać...