Królikiem być

minMinisterstwo Zdrowia zachęca rodaków, aby w płodzeniu potomstwa brali przykład z królików. Króliki bowiem jak mało kto, potrafią o to zadbać i wiedzą jak to skutecznie robić. I to bez żadnej zachęty w rodzaju „500+”. Już niedługo spot poświęcony tej tematyce ukaże się w telewizji publicznej.

Reporterowi Wtyczki nie udało się ustalić, czy odpowiednie materiały edukacyjne wraz z filmem instruktażowym dotrą do zreformowanych szkół, aby dzieci i młodzież od najmłodszych lat zaznajomić z prokreacyjną działalnością sympatycznych zwierzątek.

Każda szkoła powinna także dostać taką króliczą parkę, aby można było na bieżąco śledzić powiększanie się króliczej rodziny, że wszystkimi jej tajnikami i technikami.

Nie przypadkowo także popularne „króliczki Playboya” stały się swego czasu symbolem seksu, bez którego o wzroście liczby urodzeń nie może być mowy.

Powszechnie wiadomo, że króliki lubią kapustę. Stąd zapewne stare wierzenia, że obok tradycyjnego bociana, właśnie w kapuście rodzą się dzieci. Współczesne badania obalają jednak tę teorię. Jedyne co można znaleźć w kapustach to głąby. Można nawet powiedzieć, że każda kapusta ma swojego głąba i nie ma to nic wspólnego z seksem, ani tym bardziej z prokreacją. Być może kapusta wpływa na króliczą potencję, ale to już chyba pozostanie ich tajemnicą. Niemniej warto spróbować.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że króliki rodzą średnio w miocie od 5 do 10 młodych, mając 5 – 6 miotów w ciągu roku. Mogłoby to rozwalić budżet „500+” w ciągu kilku miesięcy.

To też Ci się powinno spodobać...