Nie przebrzmiały jeszcze echa „Manify” a już szykuje się kolejna manifestacja. Tym razem Prawo i Sprawiedliwość wzywa rodaków do wyrażenia swojego niezadowolenia w związku z planowanym przez rząd podniesieniem wieku emerytalnego. Czy stolica pomieści wszystkich chętnych przekonamy się już 14 marca. Temat jest niezwykle nośny. Nie ma chyba na świecie takiego idioty, który chciałby pracować dłużej (przykładem chociażby Grecja, gdzie nikomu nie chce się pracować wcale), więc frekwencja może przekroczyć najśmielsze oczekiwania. Jak się dowiedział nieoficjalnie reporter Wtyczki, w niedalekiej przyszłości przewidywane są manifestacje w sprawie wydłużenia urlopów do 3 miesięcy, podniesienia minimalnej pensji do 5 tys. euro, obniżenia cen benzyny, oleju napędowego, energii i gazu o 70 %, przejęcia spłat kredytów przez budżet państwa oraz zniesienia akcyzy na alkohol. Chętnych do manifestowania poparcia na pewno nie zabraknie i na pewnie znajdą się politycy którzy takie postulaty zobowiążą się realizować. Zwłaszcza przed wyborami.
No nie wiem, są tacy głupi na świecie, np. w Szwajcarii – jak pokazało ichnie referendum. Ale Szwajcarzy są w ogóle dziwni – mają monopol na pilnowanie Watykanu, choć tylko czterdzieści parę procent z nich deklaruje się jako katolicy. Praktycznie wszyscy mają w domu karabiny, a nikt do nikogo nie strzela. Mają przysłowiowo dużo banków, a kryzys jakoś nie chce ich ugryźć. Mają nawet ser z nieprzyzwoicie dużymi dziurami. Trzeba wziąć to wszystko pod rozwagę.
…albo lepiej porównać sobie ich średnią pensję z naszą, a statystycznego emeryta z Zurychu ze statystycznym emerytem z Łodzi.