Ucieczka przed fiskusem

Wielu polskich emerytów ma zamiar skorzystać z szansy jaką daje rząd Belgii i chce pójść w ślady Gerarda Depardieu. Co prawda jeszcze u nas nie obowiązuje 75 procentowy podatek od dochodów, ale wszystko jest możliwe, więc lepiej pomyśleć zawczasu, bo potem może się zrobić tłok.

Jeden z emerytów zapytany przez reportera Wtyczki dlaczego stara się o wyjazd do Belgii stwierdził, że skłoniły go do tego medialne informacje na temat ilości gazu łupkowego w naszym kraju i wizja niebotycznych przyszłych podwyżek rent i emerytur. Pierwsze oznaki, w postaci obniżek cen gazu świadczą o tym, że coś w tym kryzysie jednak nie gra.

Kolejny symptom to spadek oprocentowania w bankach. Żadnego banku nie stać na dotychczasowe stopy procentowe od milionowych wkładów. W związku z tym rząd nie planuje żadnych podwyżek płac, ani innych świadczeń.

Jeżeli jeszcze do tego dojdzie obniżka akcyzy na paliwa i wyroby spirytusowe, a także poszerzenie listy leków refundowanych i zniesienie abonamentu radiowo-telewizyjnego, to naprawdę może być niewesoło. Podatki mogą rosnąć, co będzie skutkować wzrostem świadczeń i tak zacznie się tworzyć błędne koło.

Cała nadzieja w tym, że premier i minister finansów wymyślą jak zawsze coś sensownego. Lepiej się na to zawczasu przygotować.

 

 

 

To też Ci się powinno spodobać...