Leśne młodziaki

imagesAbsolwent prawa opowiedział nam jaką „ścieżkę kariery” wybierają studenci polskich uniwersyteckich wydziałów prawa: „najzdolniejsi i pragnący pieniędzy wybierają adwokaturę, karierowicze idą na prokuratorów, a najmniej zdolni, leniuszki – zostaja sędziami”. To może się zmienić. Okazało się, że przyjemna „synekura” dla sędziego w stanie spoczynku, czyli praca w Państwowej Komisji Wyborczej – to robota sapera. Jeden błąd na cztery lata i praca w pi…
Gdyby lekarz specjalista w Polsce mylił się raz na cztery lata, to mielibyśmy wzorcową służbę zdrowia. Ale nasza medycyna jest stałym „kozłem ofiarnym” mediów, a wymiar sprawiedliwości – nie. Spróbujmy trochę poszydzić. Nie chodzi o jednorazową awarię systemu liczenia głosów. Trzeba sobie jasno powiedzieć ( w 25-lecie transformacji ustrojowej) – nasze prawo i jego strażnicy w większości nie dorośli do nowych wyzwań. Za nieboszczki komuny ludzie chorowali, leczyli się i umierali tak jak dziś. Niewiele się zmieniło na gorsze (i na lepsze). A prawo powinno było się zmienić o 180 stopni, albo jak niektóre „autorytety” chciały „nawet o 360 stopni”. A zmieniło się o 18? Tyle procent głosów uzyskało PSL w ostatnich wyborach. Jak to się stało? A jak jest możliwe, że aż co piąty oddany głos jest nieważny. To też wina prawa czyli ordynacji.
Przy okazji krytyki PKW doczekaliśmy się niepoprawnej politycznie łatki, a może naruszenia konstytucji , która chroni mniejszości. Gejów czy Żydów rzadko wytyka się publicznie, bo to nie wypada. A emerytów sędziów z PKW większość mediów ochrzciła – „leśne dziadki”. Mamy tu niedopuszczalną obrazę mniejszości metrykalnej (a nie seksualnej czy religijnej). Redakcja Wtyczki protestuje. Prawo nie chroni mniejszości intelektualnej, więc zamiast „leśne dziadki” proponujemy „leśne pierdoły”(osobniki wycofane intelektualnie). I wpiszmy do konstytucji artykuł: ‘pokaż mi swój Pesel, a powiem ci do czego się nadajesz’.

To też Ci się powinno spodobać...