W polskim sejmie przygotowywana jest specjalna ustawa dziękująca koniom (i kobyłom równocześnie). Posłowie z Zespołu Przyjaciół Zwierząt, mają w niedługim czasie skierować do dalszych prac projekt uchwały, w sprawie uhonorowania roli konia w historii naszego kraju. Jeden z pierwszych dni maja ma zostać ogłoszony Dniem Konia. Zmianie ma ulec sam status koni, które zostałyby wykreślone z rejestru zwierząt gospodarskich i dołączyły do zwierząt towarzyszących jak pies i kot.
Reporterowi Wtyczki udało się dowiedzieć zakulisowo, że planowane jest również wprowadzenie specjalnego toastu „za zdrowie konia” oraz orderu „Złotej Podkowy”.
Najbardziej zasłużone konie miałyby być zapraszane na specjalny wybieg przy Pałacu Prezydenckim na uroczyste wręczenie wiązki siana.
Na razie nie ma żadnych informacji na temat pomysłu wprowadzenia polskiego konia do sejmu lub senatu. Może dlatego, że nie byłaby to żadna rewelacja. Jak podaje starożytny pisarz Swetoniusz taki plan miał już kiedyś cesarz Kaligula, który chciał uczynić swojego ulubionego konia Incitatusa konsulem. Nie wiadomo dlaczego tak się nie stało.
U nas wystarczyłoby zmienić tylko jakiś regulamin lub statut i taki koń mógłby znaleźć się nie tylko w parlamencie, ale także w jakiejś radzie nadzorczej lub państwowej spółce, a zamiast ewentualnego licencjatu wystarczyłyby lejce…i bat.
